Site icon gostynslaska.pl – informacje z Gostyni

Stanowcze „nie” dla źle zaparkowanych samochodów

Niepozorna, ślepa ulica przylegająca do ruchliwej drogi powiatowej może wydawać się jezdnią o bardzo małym natężeniu ruchu. Mieszkańcy posesji przy ulicy księdza Franciszka Olmy z pewnością chcieliby, aby w rzeczywistości tak było. W piątki i niedziele pusta zazwyczaj uliczka na kilka godzin jest częściowo blokowana przez samochody.

W każde piątkowe popołudnie na ulicę ks. Olmy tłumnie zjeżdżają się klienci gostyńskiej piekarni, w której mieszkańcy zaopatrują się w świeże pieczywo. Wszystko byłoby w porządku gdyby nie fakt, że samochody parkowane są wzdłuż pasa drogi wspomnianej ulicy i to pomimo słupów rozdzielających jezdnię od chodnika. – Pojazdy pozostawiane są bezpośrednio w sąsiedztwie separatorów drogowych, chociaż kilka metrów dalej znajduje się wybrukowany parking kościoła parafialnego pw. św. Apostołów Piotra i Pawła – pisze do nas wzburzony mieszkaniec Gostyni. Obszerny parking służy jednak kierowcom tylko do nawracania pojazdów.

Drogowa „wolna amerykanka” trwa już na ulicy Olmy od wielu lat i to nie tylko w piątkowe popołudnia. – W trakcie niedzielnych mszy świętych, parafianie również chętnie parkują samochody na wąskim poboczu jezdni. Zazwyczaj powód takiego postępowania nie wynika z braku wolnych miejsc na pobliskim parkingu, a zwyczajnego lenistwa – czytamy w innym liście.

Postanowiliśmy sprawdzić czy sytuacja przedstawiana przez mieszkańców ul. ks. Franciszka Olmy wygląda tak w rzeczywistości. W ciągu godzinnego badania przeprowadzonego w ostatni piątek, zarejestrowaliśmy kilkadziesiąt pojazdów, które zaparkowane zostały wzdłuż separatorów, przydomowego ogrodzenia lub w zatokach wjazdowych probostwa i piekarni. Co ciekawe po zakończeniu zakupów, kierujący nawracali pojazdy w bramach lub wykonywali pętle na parkingu. W tym czasie tylko czterech kierowców zdecydowało się najpierw zaparkować samochód na parkingu parafialnym, a dopiero później udać się do sklepu.

Z punktu widzenia pieszego obserwatora, taka dowolność kierowców co do wyboru miejsca parkowania i zawracania, może z łatwością doprowadzić do niebezpiecznych sytuacji z udziałem innych uczestników ruchu drogowego. W grę wchodzą bowiem piesi i rowerzyści również zmierzający w kierunku piekarni.

Podczas czerwcowego posiedzenia Komisji ds. rozwoju miejscowości Gostyń pani radna Elżbieta Słomka przedstawiła radnym konkretne propozycje rozwiązania uciążliwej sytuacji. Po pierwsze należałoby ustawić nowe słupki w pobliżu skrzyżowania z ul. Rybnicką, a następnie uzupełnić dalszy pas jezdni ulicy Olmy także o kolejne separatory. Wraz z nowymi metalowymi oddzielaczami, na ulicy pojawiłyby się znaki informujące o zakazie zatrzymywania, ślepej drodze oraz parkingu.

Lepszym i mniej kłopotliwym wyjściem byłoby na pewno okazanie przez kierowców odrobiny przezorności i zrozumienia. Wystarczy pozostawić bezpiecznie samochód na parkingu parafialnym i nieco dłuższą drogą, pieszo udać się do kościoła lub piekarni. W ten sposób łatwiej będzie korzystać z drogi nie tylko innym uczestnikom ruchu, ale z pewnością również nam samym. To rozwiązanie nie wymaga ani zmiany planu organizacji ruchu, ani montowania oznakowania czy kolejnych separatorów drogowych.

Exit mobile version