Site icon gostynslaska.pl – informacje z Gostyni

Sterta chleba odnaleziona w lesie. Część bochenków była zafoliowana

W czwartkowy poranek 12 maja mieszkańców Gostyni zelektryzowała wiadomość o odnalezieniu w lesie sporej sterty chleba. Zdjęcie z 11 maja udostępnione przez mieszkankę Gostyni na profilu społecznościowym gostyńśląska.pl wskazywało, że wśród drzew i gęstych leśnych krzewów porzucono kilkanaście kilogramów różnego rodzaju bułek i bochenków chleba, wśród których część była oryginalnie zafoliowana.

Lokalizacja sterty nie od razu była znana. To z tego względu, że zdjęcie wykonała inna mieszkanka Gostyni, nieuczestnicząca w dyskusji pod tym konkretnym facebookowym wpisem. W międzyczasie zostały jednak przeczesane szlaki leśne w okolicach ulic: Rybnickiej, Motyla, Dębowej, Łuczników, Tyskiej, Tęczowej i Miarowej. Feralne miejsce zostało odnalezione dopiero na samym końcu wyznaczonego szlaku poszukiwań, to jest w pobliżu ulicy Miarowej, w brzozowym zagajniku na skraju lasu, nieopodal jednego z mostków na rzece Gostynce, gdzie możliwy jest bezproblemowy dojazd samochodem (to tak zwana ulica Turystyczna).


Na miejscu okazało się, że bochenki chleba zostały wcześniej pozbierane co do sztuki – gdzieniegdzie leżały tylko odkrojone lub naderwane fragmenty pieczywa – jednak mimo to, w zaroślach można było odnaleźć kilka etykiet, opatrzonych logo jednej z rybnickich piekarni. Kartki prócz danych kontaktowych, zawierały informacje o dacie przeznaczenia chleba do spożycia – wskazywały na 10 i 12 maja.

Niedługo potem skontaktowaliśmy się z piekarnią, najpierw mailowo (do listu dołączone zostały zdjęcia), a później telefonicznie. Pani dyżurująca przy telefonie potwierdziła przyjęcie zdjęć i zapewniła, że odpowiednie osoby zostały z nimi zaznajomione, po czym zaproponowała bezpośredni kontakt z właścicielem. Kolejne połączenie udało się nawiązać niezwłocznie.

Właściciel piekarni w rozmowie z gostyńśląska.pl nie krył, że jest zaskoczony i jednocześnie zaniepokojony zaistniałą sytuacją. Od razu podziękował za przekazane informacje i zapewnił, że zostaną przeprowadzone działania wyjaśniające. Przede wszystkim chciałby ustalić, w jaki sposób produkty piekarni mogły trafić w to miejsce, a dokładniej który z odbiorców nie dopełnił zasad postępowania z pieczywem, gdyż prawo nakłada na właścicieli sklepów spożywczych i piekarni obowiązek utylizacji niesprzedanego pieczywa. Rybnicka piekarnia odpowiada codziennie na zamówienia około 120 odbiorców z terenu m.in. Żor i Ornontowic – sama swoich produktów nie przechowuje, dokładnie określony zakres produktów w całości trafia codziennie bezpośrednio do sklepów spożywczych. Piekarnia nie przyjmuje też zwrotów. Na zakończenie rozmowy właściciel piekarni zapewnił, że wyniki ustaleń zostaną przekazane do wiadomości mieszkańców.


Exit mobile version