Na początku lutego sprzed frontowej ściany odnowionego budynku Domu Kultury w Gostyni usunięto kilka dużych drzew iglastych. Wycinka oburzyła mieszkańców, którzy w chwili dokonywania wycinki mieli usłyszeć od pilarzy, że to w celu odsłonięcia napisu na elewacji. Według zarządcy drzewa stanowiły zagrożenie dla ludzi i mienia.
Do wycinki doszło w środę 2 lutego i jeszcze tego samego dnia wieczorem poinformowali o niej mieszkańcy, którzy byli świadkami wycinki.
– Podszedłem do pracowników, by zapytać o powód, dla którego to robią. Usłyszałem, że tną z polecenia wójta gminy, bo iglaki zasłaniają napis „Dom Kultury” zamontowany niedaleko wejścia – przekazał jeden ze świadków wycinki, na dowód prezentując nagranie z udziałem dwóch pilarzy i postaci wychylającej się zza otwartego okna na piętrze budynku. – Jeśli to się potwierdzi, to będzie to najgłupsze uzasadnienie jakie słyszałem – dodał.
O komentarz i wyjaśnienia w tej sprawie zwróciliśmy się do zarządcy terenu – Domu Kultury w Gostyni oraz właściciela – Urzędu Gminy Wyry.
Już następnego dnia Marek Nowara, dyrektor DK Gostyń odpowiedział, że o wydanie zezwolenia na wycinkę tych drzew zwrócił się z wnioskiem do gminy w dniu 19 listopada 2021 roku. Poinformował, że kierował się przy tym względami bezpieczeństwa i potencjalnym zagrożeniem dla mienia. Przekazał też, że podczas oględzin służby stwierdziły m.in „uszkodzoną statykę drzew”, „posusz” i „zagrożenie dla mienia i pieszych”.
„Dodam jeszcze, że we wniosku zobowiązałem się do dokonania nasadzeń zastępczych w postaci 2 sztuk drzew (Tuja Szmaragd) od strony południowej DK. Nasadzenia zgodnie z decyzją mają być zrealizowane do 15.10.2022 r.” – przekazał dyrektor.
Iwona Moćko, inspektorka w Referacie Gospodarki Komunalnej i Infrastruktury w UG Wyry potwierdziła informacje dyrektora podając, że w związku z jego pismem w dniu 24 listopada 2021 roku wójt gminy wystąpiła do starosty1 z wnioskiem o wydanie zezwolenia na usunięcie trzech drzew z gatunku żywotnik zachodni. 22 grudnia 2021 roku starosta wydał zgodę na wycinkę (BS.613.1.99.2021.LW), uzależniając ją jednak od dokonania nasadzeń zastępczych – 2 szt. drzew.
– Chciałbym wierzyć w to, co przekazała gmina, że faktycznie drzewa były w złym stanie, ale z drugiej strony zdaję sobie sprawę z tego, że o taką zgodę nie jest trudno. Poza tym, ciekawe dlaczego nasadzenia zastępcze mają zostać wykonane po południowej stronie DK a nie w miejscu, z którego usunęli drzewa? – zapytał zainteresowany sprawą mieszkaniec od razu dodając, że nie chce znać odpowiedzi, bo ta i tak już niczego nie zmieni.
W Gostyni po raz pierwszy zdarzyło się, że wycinka została powiązana z potencjalną chęcią polepszenia warunków ekspozycyjnych dla nowej inwestycji przez inwestora. W sąsiednich gminach już się to zdarzało, a do głośnych wycinek dochodziło m.in. w Katowicach. Jak podawały lokalne media, przy podobnych wątpliwościach mieszkańców drzewa wycięto m.in. przy al. Rozdzieńskiego (2019 – później w tym samym miejscu pojawił się duży napis z nazwą firmy) i al. Korfantego (2021).