Zielone przestrzenie górnośląskich miast. Wernisaż malarstwa Sylwii Lipiny

„Śląsk w moich oczach” – pod takim tytułem w Domu Kultury w Gostyni w poniedziałek 24 listopada otwarto wystawę malarstwa śląskiej artystki Sylwii Lipiny, na którą składają się dwa zestawy prac ukazujących piękno zielonych obszarów konurbacji górnośląskiej. Wieczorne spotkanie z artystką było okazją do ciekawych rozmów o sztuce i regionie.

Wernisaż wystawy malarstwa Sylwii Lipiny rozpoczął się o godz. 18.00 w sali widowiskowej przy udziale rodziny i przyjaciół artystki oraz gości z Gostyni i okolic. Artystkę oraz wszystkich zgromadzonych powitał Marek Nowara, dyrektor DK Gostyń.

Sylwia Lipina – pochodząca z Knurowa1 śląska artystka sztuk pięknych, historyczka sztuki, malarka, graficzka i projektantka2 mieszkająca w Katowicach, która przez wiele lat była związana z Wielką Brytanią, gdzie odebrała wykształcenie artystyczne i tworzyła pierwsze projekty3.

Artystka jest absolwentką wiodących brytyjskich uczelni – University of the Arts London na kierunku sztuka piękna i Southampton City College na kierunku sztuka i projektowanie, oraz rodzimego Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach – studia podyplomowe z historii sztuki4.

W wywiadzie dla Gazety Mikołowskiej przyznała, że jej inspiracjami były zawsze obrazy impresjonistów, ale i twórczość Fridy Khalo. Drogę twórczą rozpoczynała od dogłębnych studiów nad ludzką sylwetką, sporządzając wiele aktów, aby kolejno zacząć tworzyć grafiki inspirowane zdjęciami przestrzeni kosmicznej. Krajobrazy i przyroda są jej najnowszymi obszarami twórczych poszukiwań5.

Sylwia Lipina

Dolina Bytomki i staw Maroko
Wystawa prac Sylwii Lipiny obejmuje dwadzieścia akwarel powstałych w latach 2023-2024, które zachwycają barwami wszystkich głównych pór roku, ukazując piękno miejsc zielonych osadzonych w mocno zurbanizowanych centrach wybranych górnośląskich miast.

Na obrazach artystki utrwalone zostały m.in. dolina rzeki Bytomki w Bytomiu, mniej znane, ale bardzo urokliwe alejki Parku Śląskiego w Chorzowie i staw Maroko znajdujący się w miejscu zamieszkania Sylwii Lipiny – na Osiedlu Tysiąclecia w Katowicach.

Wybór nie jest przypadkowy, bo jak wyjaśniła w trakcie wernisażu artystka, „Śląsk w moich oczach” to wystawa, która z jednej strony pokazuje to, w jaki sposób jako artystka patrzy dziś na Górny Śląsk po długim pobycie za granicą, a z drugiej opisuje, jak na nowo zaczęła wrastać w miejsce swojego pochodzenia, bo jak zaraz potem dodała, to potrzeba ponownej przynależności do rodzinnego regionu sprowadziła ją na stałe do Katowic.

Tytuły wybranych dzieł:
„Wierzba głowiasta nad stawem 2024”
„Staw Maroko w sezonie zimowym 2024”
„Spacer w Parku Śląskim latem 2024”
„Dolina Bytomki 2024”

Na przykładzie obrazów, na których utrwaliła staw Maroko artystka wyjaśniła, że odkąd mieszka w stolicy województwa wszystko to, co dzieje się z tym akwenem i co dzieje się wokół niego stale inspiruje ją do twórczego działania, ponieważ w tym samym kadrze – mijanym codziennie m.in. w drodze do pracy – za każdym razem dostrzega coś nowego.

W podobny sposób artystkę inspiruje m.in. dolina rzeki Bytomki na pograniczu Szombierek i Łagiewnik oraz alejki Parku Śląskiego, które wciąż odkrywa podczas spacerów z rodziną.

Na styku malarstwa i muzyki
Poza zestawem akwarel – w odróżnieniu od innych wystaw artystki organizowanych w tym roku w sąsiednich miastach – ekspozycja obejmuje również zestaw wcześniej niepokazywanych publicznie obrazów olejnych, które stanowią zaczątek nowego projektu.

Jak wyjaśniła Sylwia Lipina, obrazy olejne z jej najnowszego projektu, który realizuje od kilkunastu miesięcy, konceptualnie połączone są z projektem muzycznym jej męża Macieja Lipiny, śląskiego wokalisty i gitarzysty, założyciela zespołu Ścigani, który obecnie pracuje na płytą solową – a to dlatego, że oba projekty będą oscylowały wokół Górnego Śląska, ich rodziny i wspólnego życia, ale też będą poruszały kwestię powrotu do korzeni.

Doskonałym zwiastunem wspólnego projektu był krótki koncert Macieja Lipiny, w czasie którego muzyk wykonał trzy utwory opowiadające m.in. o tęsknocie za miejscem swojego pochodzenia, ale też, które napisał z myślą o swojej rodzinie: „Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma” (który, jak wyjaśnił muzyk, opowiada o takiej chwili w życiu każdego człowieka, kiedy docenia miejsce swojego pochodzenia), „Wysyłam dobro” oraz „Cały świat”.

Wydarzenie swoją obecnością zaszczycił Michał Kopański, wicewojewoda śląski, który gratulując artystce pomysłu i wykonania docenił to, że obrazy Sylwii Lipiny przełamują stereotypowe wyobrażenie mieszkańców innych części Polski o województwie, bo niewątpliwie śląskie wciąż powszechnie kojarzone jest z przemysłem ciężkim, a niekoniecznie zielonymi, przestrzennymi miejscami do rekreacji. W imieniu własnym i wszystkich mieszkańców województwa złożył artystce podziękowania i wyrazy uznania.

Wystawa będzie dostępna w domu kultury w najbliższych tygodniach. Warto zajrzeć do środka i oczami artystki spojrzeć na zielone serca górnośląskich miast.

Patryk Fila
Patryk Fila

patrykfila[at]gostynslaska.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *