Z przykrością informujemy, że w minionych dniach została zdewastowana kapliczka Matki Bożej Fatimskiej pod wałami na granicy Gostyni i Łazisk. Sprawą dewastacji zajęła się policja. Jeśli ktoś był świadkiem tego wydarzenia, proszony jest o kontakt z komisariatem.
Kapliczkę pod wałami dobrze znają rowerzyści i osoby, które wybierają się na spacer w tamtej okolicy. Można na chwilę przysiąść i w pięknym zacisznym miejscu pomyśleć nad swoim życiem. Tak przynajmniej było do tej pory…
Zadziwiającym jest fakt, że miejsce postawione zaraz po II wojnie światowej, nagle zaczęło komuś przeszkadzać.
Kapliczka ta została gruntownie odrestaurowana w roku 2010. Od tamtej pory na jej górnej części widnieje krzyż symbolizujący przynależność do parafii Podwyższenia Krzyża Świętego.
Starsi mieszkańcy Gostyni znają wiele historii związanych z tym miejscem. Poniżej prezentujemy tylko niektóre.
„Działo się to prawdopodobnie w czasach II wojny światowej. Gdy ludzie jeździli jeszcze furmankami. Konie zatrzymywały się w tym miejscu i nie chciały dalej jechać. Mówi się, że biegał tędy pies z łańcuchem na szyi, który je odstraszał. W pobliżu miał się znajdować cmentarz Tatarów.”
Wspomnienia innego mieszkańca Gostyni…
„Pewien leśniczy podczas polowania postrzelił chłopca a ten zmarł. Duch dziecka straszył w tym miejscu. Ludzie nie wiedząc co mają robić postanowili postawić kapliczkę, z nadzieją, że dziwne zjawiska ustąpią. Tak też się stało, wiara i modlitwa sprawiły, że duch dziecka nigdy więcej tu nie powrócił.”
Jedno jest pewne, miejsce to zostało poświęcone Panu Bogu przez ludzi wierzących. Nie możemy pozwolić na to, aby po 70 latach jego istnienia dochodziło do profanacji.
Poniżej zdjęcia zdewastowanej kapliczki.
Informujemy, że kapliczka zostanie odrestaurowana i powróci na swoje dotychczasowe miejsce.