W sobotni wieczór 9 lipca w Zagrodzie Śląskiej odbył się pokaz filmu „Dżentelmeni”, amerykańsko-brytyjskiej komedii akcji z 2019 roku, w ramach wakacyjnego kina plenerowego, którego inicjatorem i organizatorem jest Dom Kultury w Gostyni. Film zaprezentowany został z oryginalną ścieżką dźwiękową oraz polskimi napisami.
Udany seans pod chmurką
Projekcja filmu rozpoczęła się po zachodzie słońca, ok. godz. 21.30, przyciągając do centrum fanów kina z całej okolicy. Widzowie mogli rozsiąść się wygodnie w leżakach rozstawionych pod sceną lub w ławach stanowiących wyposażenie obiektu.
Pogoda przez cały czas sprzyjała oglądającym, choć wieczór był dość chłodny, jednak zgodnie z sugestią organizatora wyrażoną kilka godzin wcześniej w serwisie Facebook1, wszyscy widzowie przed seansem cieplej się ubrali lub zabrali ze sobą koce.
Zaprezentowany w Gostyni tytuł – „Dżentelmeni” – tradycyjnie został wcześniej wybrany w drodze głosowania w mediach społecznościowych organizatora2 spośród kilku propozycji – w tym „Kłamstewko”, „Na rauszu”, „Oficer i Szpieg”, „Palm Springs”, „Sokół z masłem orzechowym” i „W cieniu drzewa”, przy czym film „Na rauszu” zostanie wyświetlony w sobotę 20 sierpnia w Wyrach, jako drugi film tegorocznej odsłony kina plenerowego.
Gostyński pokaz przy udziale kilkudziesięciu widzów trwał do późnych godzin wieczornych i jak zawsze odbywał się przy udziale partnerów: gminy Wyry i Multimetro.
Większe zmiany dla większego komfortu
W porównaniu do dwóch poprzednich edycji w 2020 i 2021 roku, seans rozpoczęto o innej porze, a plenerową salę kinową zaaranżowano w zupełnie inny sposób.
Projekcja zaczęła się później, bo zamiast ok. 20.30, wystartowano ok. 21.30. Ekran projekcyjny również był ustawiony inaczej, bo zamiast w kierunku południowym na ogród przedszkolny, tym razem ekran w całości wkomponowano w scenę, która zlokalizowana jest w zachodniej części obiektu.
Zmiany te przełożyły się na większy komfort oglądania – film pokazano kilkanaście minut po zachodzie słońca, ekran – choć nieco mniejszy – był dużo lepiej widoczny z każdej części obiektu, ciemna ceglana ściana porośnięta bluszczem stanowiła znakomite tło dla ekranu, zaś samo usytuowanie widowni w kierunku sceny odcięło oglądających od elementów rozpraszających np. wejścia do Zagrody Śląskiej. Widzowie mieli też większy wybór miejsc, bo poza związanymi z plenerowymi pokazami leżakami, mogli skorzystać również z ław, nieco bardziej oddalonych od ekranu i głośników.
Wprowadzone zmiany pokazały, że organizatorzy nie ustają w działaniach mających na celu zapewnienie odbiorcom możliwie najlepszych wrażeń, choć wcześniej, zanim zmiany wprowadzono, mogło wydawać się, że żadne modyfikacje nie są potrzebne, bo i podczas poprzednich edycji projekcje przebiegały w bardzo dobrych warunkach.