Śladami udrożnionych cieków. Jak sprawują się w praktyce?

Od kiedy w gminie Wyry reaktywowano Spółkę Wodną Wyry Gostyń, przynajmniej raz do roku powraca temat rowów melioracyjnych i ciążących na nas obowiązków względem ich należytego utrzymania. O ile zdajemy sobie sprawę, że zadania z tego zakresu są istotne dla bezpieczeństwa ludzi i mienia, zwłaszcza w razie ulewnych deszczy, to często już trudniej jest sobie wyobrazić, jak cały ten otaczający nas system – miejscami bardzo niepozorny – tak naprawdę na danym terenie działa.

Jaskrawym przykładem, na którym dość łatwo można pokazać zachodzące zależności, jest teren położony wzdłuż linii lasu Jastrzębiec, rozpisany pomiędzy ulicę Pszczyńską, Franciszka Fityki, Tyską i Tęczową. Jest to teren na tyle charakterystyczny, że pozwala wskazać nie tylko na współzależności pomiędzy ukształtowaniem terenu a siecią istniejących cieków wodnych o różnym charakterze, ale też na konkretne rozwiązania, które mają na celu jeszcze bardziej usprawnić spływ wody z dróg i posesji.

Sytuacja w tej części Gostyni przedstawia się następująco:

Analizę tego konkretnego obszaru najlepiej zacząć od północy i ul. Pszczyńskiej (rejon przystanku „Gostyń Łuczników”), zgodnie z kierunkiem spływu wody do rzeki Gostynki. Śladem przynależnych cieków podążamy z Tomaszem FitykąPiotrem Profaską, radnymi Rady Gminy Wyry z Gostyni, którzy tłumaczą poszczególne fragmenty systemu.

1. Woda z obszaru obejmującego teren po przeciwnej stronie remizy OSP Gostyń, odprowadzana jest do rowu biegnącego równolegle do ul. Łuczników oraz przepustu pod ul. Pszczyńską (DW 928). Przez łąkę znajdującą się przy ścianie lasu Jastrzębiec (zlewnia), biegnie dalej w kierunku lasu, a następnie na południe, wzdłuż drzew po stronie polno-leśnej (odbierając jednocześnie wodę napływającą zza linii drzew).

2. Spływając wzdłuż granicy lasu, rów odbiera wodę z obu stron (obszar oddziaływania jest tutaj bardzo obszerny), zgodnie z ukształtowaniem terenu – spad występuje zarówno od ul. Pszczyńskiej, jak i od lasu Jastrzębiec. Biegnie dalej na południe, w kierunku ul. Fityki.

3. Na obszarze ul. Fityki rów w dalszym ciągu biegnie wzdłuż ściany lasu Jastrzębiec (i płotów granicznych posesji) jako rów opaskowy (oznaczony linią przerywaną), a jednocześnie dodatkowym odcinkiem (bajpas), który ciągnie wśród dalszych zabudowań ul. Fityki. W pierwotnym zarysie rów odbiera wodę z lasu i posesji granicznych (odcinek ten został odtworzony za porozumieniem stron z Lasami Państwowymi, przy współpracy mieszkańców, Urzędu Gminy Wyry oraz Spółki Wodnej Wyry Gostyń), a na dodatkowym odcinku odprowadza nadmiar z posesji i drogi gminnej. Celem drugiej nitki jest przepuszczenie wody w kierunku rowu „S”, przez obszar łąk leżących już w zasięgu ul. Tyskiej.

X. Strefa kumulacji wód. Na wskazanym fragmencie znajduje się najniższy punkt w tej okolicy. W razie gdyby nie było tu odwodnienia, woda napływająca z lasu i od strony ul. Pszczyńskiej zbierze się między budynkami.

4. Odcinek na niezabudowanym obszarze pomiędzy ul. Fityki a ul. Tyską stanowi kontynuację omawianego wcześniej bajpasa biegnącego od ul. Fityki, a także jeszcze innej odnogi tego rowu, wpadającej od strony ul. Tęczowej (omawiana jest później, w ramach kolejnego punktu). Z uwagi na właściwości terenu, odpływ wód z tego obszar jest ograniczony. Po szczególnie obfitych opadach woda potrafi na dłużej zatrzymać się na łące.

Y. Przepust pod ul. Tyską.
– Znajdujemy się w miejscu kumulacji spływu wód opadowych z obszaru już wspomnianych ulic: Pszczyńskiej, Fityki i znacznej części Tyskiej, od strony lasów w granicy polno-leśnej, przy jedynym odpływie z ul. Tyskiej (krzyż). Tutaj, po planowanej przebudowie ul. Tyskiej, znajdzie się też dodatkowy odpływ z kanalizacji deszczowej – wskazuje radny Tomasz Fityka – Pytanie, jakim staraniem zostanie objęte działanie poprawy stosunków wodnych w tym miejscu, celem uniknięcia nadmiernego obciążenia wspomnianych ulic? Proponuję, by wziąć pod uwagę ten właśnie istniejący rów odpływowy przy krzyżu, który już spełnia bardzo ważną rolę społeczną, i poddać go dodatkowej modernizacji, przy okazji przebudowy drogi, tak by w pełni mógł zaspokoić wszystkie potrzeby. W roku ubiegłym, jeszcze zanim podjęto prace projektowe przy ul. Tyskiej, wnosiłem o tego typu rozwiązanie (pismo w tej sprawie).

5. Rów opaskowy na granicy lasu, to jest pierwotny odcinek, biegnie dalej od zlewni przy ul. Fityki w kierunku rowu „W” i ul. Tęczowej (równolegle do ul. Tyskiej). Cały ten odcinek został oczyszczony po 2014 roku na wniosek radnego Fityki, ze środków gminy Wyry, aż do jego ujścia. Od lasu wpływa do niego na tym odcinku szereg cieków leśnych. Mniej więcej w jego połowie, wychodzi drugi bajpas z ujściem do rowu „S”, zaś nieco dalej występuje przełamanie (szary odcinek), które rozgranicza strefę odpływu wody do rowu „S” (kierunek zachód) od strefy odpływu do rowu „W” (kierunek wschód).

6. Ciek ten ostatecznie kończy bieg w rowie „W”, odprowadzającym wodę z dużej części Gostyni i Wyr – spływ wody z Wyr następuje od ul. Spokojnej po ścianie lasu Jastrzębiec, jak również w szerokim paśmie jeziora Wicie. Do rowu odprowadzone są też oczyszczone wody z Zakładu Gospodarki Komunalnej w Wyrach, które transferują nierzadko spory zasób.

– Rów „W” pełni szczególną rolę w naszej gminie, bo dotyczy obydwu miejscowości, nie tylko przez rzeźbę terenu, ale i bliskość oczyszczalni. Wody wspólne, ulegające tam filtracji, są sprowadzane do tego rowu, dlatego powinien on być – co często podkreślam – zawsze objęty szczególną pieczą. Także po to, by nie powodował przy ulewach podtopień w rejonie ul. Tyskiej – zaznacza radny Fityka.

Opisywany odcinek rowu opaskowego na granicy polno-leśnej, w tym wszystkie przyległe do niego kanały, stanowi najrozleglejszy system tego typu, a zarazem najbardziej skomplikowany, jeśli chodzi o teren Gostyni czy gminy. Całość tworzą cieki ściśle ze sobą połączone, ze znacznie ograniczonym odpływem przez ukształtowanie terenu. Przy braku tych cieków lub ich niedrożności, nieruchomości znajdujące się w dolinie mogłyby przy silnych opadach deszczu szybko zostać zalane. Dlatego też gospodarka wodna jest tak ważna – ma bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo ludzi i mienia, a przez to i komfort życia mieszkańców.

– To co spowodowało odtworzenie tych rowów, zwłaszcza po stronie lasu, to to, że wcześniej wody wychodzące z lasu znacznie obciążały tereny przyległych posesji i w efekcie dochodziło do podtopień. Ostatnio przekonaliśmy się o tym w maju 2010 roku. Ulica Franciszka Fityki została zalana wodami opadowymi, jak również nastąpił spływ wody z lasu. Konieczna okazał się wtedy interwencja OSP Gostyń, doszło nawet do workowania newralgicznych miejsc w obronie domów i posesji. Prace odtworzeniowe rowów, które udało się wykonać po tym czasie, odżegnały niebezpieczeństwo, a także spowodowały znaczne uregulowanie wód opadowych – mówi radny Tomasz Fityka.

– Po tym jak rowy zostały odtworzone, ważnym jest, by pamiętać o ich bieżącej konserwacji, w tym przede wszystkim ich wykaszaniu – zaznacza radny Piotr Profaska – Co więcej, niekoniecznie prace te musi za każdym razem wykonywać właściciel gruntu, na której znajduje się rów, bo w drodze dobrosąsiedzkich relacji, warto aby w utrzymanie rowów włączyli się też sąsiedzi. Pamiętajmy: to, że rów nie znajduje się na naszej posesji nie znaczy, że jako właściciele nieruchomości sąsiedniej, z tego rowu nie korzystamy. Zwykle jest tak, że choć rów w okolicy jeden, to jego faktycznych użytkowników wielu – podkreśla.

W przypadku rowu okręcającego las Jastrzębiec, który zapewnia bezpieczeństwo czterem ulicom, niezbędnych udrożnień udało się dokonać w wyniku szerokiego porozumienia i współpracy, przy głównym wykonawstwie Spółki Wodnej i zaangażowaniu lokalnego lidera. Teraz kiedy rowy zostały już odtworzone, ich stanu doglądają sami mieszkańcy.

Pozostałe zdjęcia z omawianego terenu:

Patryk Fila
Patryk Fila

patrykfila[at]gostynslaska.pl