Motocykle, skutery, motorowery. Za nami I Gostyński Zlot Motocyklowy

Mimo remontu drogi wojewódzkiej nr 928, który po roku wielu mieszkańcom jest coraz mniej na rękę ze względu na piętrzące się utrudnienia, w rejonie centrum Gostyni w piątek 19 lipca na kilka godzin zaroiło się od wszelkiej maści jednośladów z bliższej i dalszej okolicy. Wszystko to z okazji I Gostyńskiego Zlotu Motocyklowego.

Na mikołowskich blachach, ale nie tylko
Zlot odbył się w ramach lipcowego koncertu plenerowego zorganizowanego przez Dom Kultury w Gostyni na terenie Zagrody Śląskiej w godz. od 17.30 do 22.00. Dla przybyłych na miejsce miłośników bluesa, rocka i rock’n’rolla zagrali: Śląska Grupa Rockowa Formax, Andrzej Domżoł z zespołem oraz Maciej Lipina Trio.

Motocykliści zjechali do centrum miejscowości m.in. z Łazisk Górnych, Orzesza, Mikołowa, Gliwic i Dąbrowy Górniczej, często w większych grupach w ramach działających od lat organizacji zrzeszających motocyklistów z całego regionu. Wśród zmotoryzowanych nie zabrakło mieszkańców Gostyni – żywych legend miejscowych szos, jak i młodych pasjonatów, którzy na miejscu mieli okazję nie tylko porozmawiać z innymi motocyklistami i zdobyć nową wiedzę, ale też pochwalić się swoimi pierwszymi maszynami.

Przegląd pojazdów i motoryzacyjnej mody
Na parkingu między gminnym przedszkolem a domem kultury można było zobaczyć kilkadziesiąt jednośladów różnego typu. Były to motocykle, skutery, motorynki, a nawet motorowery – zarówno topowe maszyny od znanych producentów, o których marzy wielu, jak i dobrze zachowane klasyki, o których zdaje się marzą wszyscy, bo najstarsze pojazdy wzbudzały tego dnia największe zainteresowanie. Królowały jednak motocykle szosowo-turystyczne idealne na długie spokojne trasy, które zapewniają wygodę podróżowania.

Przez cały wieczór zachwycały nie tylko same maszyny, ale też detale nadające im indywidualnego sznytu – m.in. polskie, śląskie i amerykańskie flagi, upiorne przypalone słońcem maskotki czy wlepki upamiętniające różne motoryzacyjne wydarzenia, w tym inne regionalne zloty. Przechadzając się między pojazdami można było zapoznać się z motoryzacyjną modą – podziwiać zindywidualizowane kaski, kombinezony i obuwie.

Trwający do późnych godzin wieczornych zlot był okazją do wymiany doświadczeń, nawiązania nowych znajomości i świętowania wolności, jaką daje jazda na motocyklu.

W trakcie trwania wydarzenia dostępna była strefa gastronomiczna. Sprzedawano m.in. burgery, zimne napoje i watę cukrową.

Sponsorem wydarzenia był salon sprzedaży motocykli Big Bikes działający od kilkunastu lat przy ul. Pszczyńskiej w Gostyni, a partnerem gmina Wyry.

Możliwe, że kolejny tego typu zlot odbędzie się również w przyszłym roku.