Kiedy na przełomie czerwca i lipca sprzed bramy głównej Zespołu Szkół w Gostyni usunięto okazałą brzozę brodawkową, wielu mieszkańców wyraziło z tego powodu ubolewanie, pytając o przyczynę dla której dokonano wycinki. Dziś wiemy, że o zezwolenie na usunięcie drzewa wnioskowała dyrekcja szkoły, która po wizji lokalnej zgodę otrzymała i w czasie letniej przerwy dokonała wycinki. Dendrolodzy, poproszeni o zaopiniowanie protokołu z oceną stanu drzewa, podtrzymali końcową decyzję, uważając ją za uzasadnioną.
Drzewo od kilkudziesięciu lat rosło przy głównej bramie, na granicy pomiędzy terenem szkoły a działką parterowego domu nauczyciela, który dawniej przynależał do szkoły (obecnie stanowi prywatną własność); bezpośrednio przy ogrodzeniu, w bardzo niewielkiej odległości od krawędzi ciągu pieszo-jezdnego.
Jak poinformował Referat Gospodarki Komunalnej i Inwestycji, szkoła wystąpiła o zgodę na usunięcie brzozy do Starostwa Powiatowego z początkiem 2017 roku1. Po przeprowadzeniu oględzin, decyzją Starosty Powiatu Mikołowskiego z dnia 23 lutego br. (nr decyzji: MNO.613.2.174.2016.LW) administracja szkoły otrzymała stosowne zezwolenie. W protokole po wizji lokalnej stan drzewa został określony następująco:
W odziomku widoczne ślady żerowania szkodników technicznych. W koronie ślady po ułamanych konarach. Miejscowy brak kory na pniu ze śladami zmian grzybiczych. Korona rozłożysta pochylona nad w/w ciągiem pieszo-jezdnym oraz prywatną posesją nr 143. Zmiany chorobowe na konarach. W koronie przebiega czynna linia niskiego napięcia i linia teleinformatyczna.
Niezależni dendrolodzy, po zapoznaniu z protokołem na prośbę mieszkańców zainteresowanych sprawą, potwierdzili zasadność wycinki. Bazując na zapisach z wizji lokalnej, stwierdzili, iż wystąpiło wystarczające nagromadzenie czynników ryzyka – istniała możliwość złamania pnia i upadku na chodnik.
Starostwo nie wniosło o nowe nasadzenia w miejsce ściętej brzozy. Odstąpiono od tego ze względu na zagospodarowanie działki zielenią urządzoną, odpowiednie zagospodarowanie działki sąsiedniej, istnienie w pobliży drogi powiatowej oraz brak możliwości racjonalnego wprowadzenia zasadzeń.
Administracja szkoły nie odniosła się do sprawy, pozostawiając pismo z prośbą o uzasadnienie decyzji o wycince bez jakiejkolwiek odpowiedzi.