Ostatni tydzień przyniósł informacje o kolejnych potwierdzonych przypadkach zakażenia SARS-CoV-2 wśród mieszkańców gminy Wyry oraz dziesiątkach osób z Gostyni i Wyr będących w izolacji. Na dziś tyski sanepid wskazuje na 17 aktywnych przypadków, 97 osób w kwarantannie, 166 pod nadzorem, 31 ozdrowieńców i 1 osobę hospitalizowaną.
W porównaniu z raportem Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Tychach wydanym w ubiegłą niedzielę, sytuacja epidemiologiczna w gminie pogorszyła się w sposób znaczny i bardzo gwałtowny. Od chwili wystąpienia pierwszego zakażenia SARS-CoV-2 w gminie w maju, wśród mieszkańców nie notowano jeszcze tylu aktywnych przypadków co dziś, nie było też aż tak wielu osób izolowanych.
Liczba aktywnych przypadków w ciągu ostatniego tygodnia wzrosła z 6 do 17, liczba osób przebywających w kwarantannie wzrosła z 24 do 97, a liczba osób znajdujących się pod nadzorem epidemiologicznym z 40 do 166. W tym samym czasie wzrosła też jednak liczba osób zakwalifikowanych jako ozdrowieńcy – z 29 do 31. Nikt w ostatnich dniach nie zmarł w związku z COVID-19, ale od soboty 24 października sanepid wskazuje na 1 osobę zakażoną znajdującą się pod opieką szpitala.
Według informacji Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Mikołowie, które rozróżniają dane z raportów PSSE Tychy na miejscowości składowe, tym razem większość osób zakażonych i na kwarantannie to mieszkańcy miejscowości Wyry.
Jest tak m.in. dlatego, że w poniedziałek 19 października i środę 21 października Urząd Gminy Wyry poinformował o wystąpieniu kolejnych przypadków zakażenia w Szkole Podstawowej w Wyrach i zmianie sposobu kształcenia na zdalny uczniów z klas 2a, 5a, 6a, 7c i 8a. Jednocześnie w ostatnim tygodniu nie było podobnych informacji w sprawie placówek oświatowych funkcjonujących w Gostyni, jednak niezależnie od tego od poniedziałku 26 października, w związku z wprowadzeniem w całym państwie strefy czerwonej, wszyscy uczniowie klas 4-8 przejdą na zdalny tryb nauczania.
Tak wyraźna zmiana w pandemicznych statystykach gminy ma swoje przełożenie na życie codzienne. Nie trudno jest już wskazać wśród znajomych i sąsiadów tych osób, które nie tylko doświadczyły izolacji domowej, ale też zetknęły się z wirusem czy zmagały ze związanymi z COVID-19 niedogodnościami, kończącymi się dla coraz większej grupy – jak świadczą o tym głosy ozdrowieńców i gostynian wciąż zmagających się z chorobą – nie tylko na ogólnym osłabieniu organizmu lub gorszym samopoczuciu.
