W ostatnich latach na terenie naszej miejscowości rzadko kiedy burze miały okazję ujawniać swą niszczycielską stronę. Zazwyczaj przechodziły obok, dając o sobie znać jedynie poprzez błyskawice i grzmoty pochodzące z oddali. Inaczej jest w tym roku. Od początku tegorocznego sezonu burzowego w Polsce, zanotowaliśmy dwa groźne uderzenia bezpośrednio w naszej okolicy.
Pierwsze z nich miało miejsce 13 maja, na kilka dni przed ulewnymi deszczami, które doprowadziły do podtopień. Piorun uderzył w wieżę kościoła pod wezwaniem św. Apostołow Piotra i Pawła. Na całe szczęście doszło jedynie do niewielkiej awarii instalacji elektrycznej. Sytuacja jednak mogła skończyć się gorzej, bo jak przyznał kościelny parafii, mogło dojść do zniszczenia konstrukcji dzwonów lub ich napędu, których ewentualna naprawa bądź wymiana, wiązałaby się z ogromnymi kosztami.
Drugie zanotowane uderzenie pioruna miało miejsce dzisiejszego popołudnia w niedalekim sąsiedztwie ul. Kłosa. Piorun uderzył w rosnące przy lesie drzewo. Jak donosi anonimowy informator, uderzenie wywołało wśród okolicznych mieszkańców uczucie niepokoju, chociaż nikomu nic się nie stało. Zdjęcia drzewa w które uderzył piorun (nadesłane na adres redakcji) publikujemy poniżej.