W poniedziałek 29 sierpnia w Bibliotece w Gostyni odbyła się prezentacja książki „Gostyń od średniowiecza do współczesności” oraz spotkanie z jej autorami – Lidią Borowian-Cyba, Henrykiem Cybą oraz Joanną Pasierbek-Konieczny, które zgromadziło w przestrzeniach bibliotecznych duże grono mieszkańców Gostyni i sympatyków miejscowości.
Był to czas na dyskusję o książce, w tym o pracach nad jej przygotowaniem i zawartością, ale też na podziękowania i gratulacje dla autorów. Na koniec zainteresowani mogli zdobyć pamiątkowe wpisy, bo autorzy chętnie podpisywali egzemplarze na życzenie czytelników.
Spotkanie o godzinie 17.00 otwarła dyrektor Gminnej Biblioteki Publicznej w Wyrach Magdalena Kocima, organizatorka spotkania, a zarazem koordynatorka projektu, którego celem było wydanie monografii. Po tym, jak pani dyrektor powitała wszystkich zgromadzonych, głos zabrali jej autorzy.
A wszystko zaczęło się tak…
Jak wyjaśniła na wstępie Lidia Borowian-Cyba, współautorka pierwszej części obejmującej dzieje Gostyni od średniowiecza do 1939 roku, zaczątkiem książki, która w tym roku trafiła do czytelników była praca magisterska Joanny Pasierbek-Konieczny, zawierająca dzieje miejscowości od 1939 roku do współczesności. Nieco później zaczęły się starania, aby na wzór wydanej pod koniec XX wieku monografii Wyr, również przy wsparciu gminy, stworzyć monografię Gostyni. Tym staraniom stale przewodniczył Henryk Cyba, jako radny gminy i pasjonat lokalnej historii, od lat skrzętnie zbierający informacje z bliższej i dalszej przeszłości miejscowości.
W 2008 roku dyskusja nad monografią Gostyni przybrała na sile. Kiedy znów zaczęło się mówić o wydaniu opracowania pani Joanny, rozpoczęły się prace nad rozszerzeniem i kolejne rozmowy ze starszymi mieszkańcami. Dyrektor GBP w tym samym czasie zaczęła prowadzić w bibliotece akcję zbierania fotografii i starych dokumentów, celem zawarcia ich w przyszłej monografii1 (autorzy zgodnie przyznają, że była to nieocenionej wartości akcja, która w znacznym stopniu ułatwiła pracę nad monografią).
Przełom nastąpił w 2014 roku, kiedy gmina zaczęła przygotowywać się do jubileuszu 25-lecia. Wtedy to zapadła decyzja Rady Gminy Wyry oraz wójta o stworzeniu monografii Gostyni. Pierwsze spotkanie wybranego przez wójta zespołu odbyło się w listopadzie 2014 roku. Wtedy też koordynatorem projektu została Dyrektor GBP. Zaczęły się systematyczne spotkania, na dobre ruszyła wymiana informacji.
Jak wspomniała pani Lidia, najbardziej intensywny etap pracy przypadł na ostatnią zimę, przełom roku 2015 i 2016, kiedy zaczęły się rozmowy z wydawnictwem. Wspólnie zdecydowano wtedy o okładce – myśl autorów była jedna, musiał się na niej znaleźć Pomnik Pamięci Żołnierzy Września 1939 roku.
Później przyszedł czas finalizacji prac, by zgodnie z przyjętym harmonogramem, wydać książkę dokładnie na czas obchodów jubileuszu gminy. Tak też się stało – monografia Gostyni ukazała się w czerwcu 2016 roku.
Dane czerpano z wielu różnych źródeł
Autorzy pozyskiwali informacje na temat dziejów miejscowości z dokumentacji przechowywanej w Archiwum Państwowym w Katowicach i w jego oddziale znajdującym się w Pszczynie, jednak dokumentów szukano nie tylko tam.
Z każdego źródła, w tym wielu książek i podręczników uznanych autorów, twórcy monografii zawsze starali się wyłuskać możliwie najwięcej informacji dotyczących Gostyni bezpośrednio. Dane czerpano też ze znanej mieszkańcom monografii autorstwa Ludwika Musioła, która nie została nigdy szerzej wydana (pozostała w maszynopisie).
W przypadku, gdy brakowało danych z jakiegoś okresu, autorzy posiłkowali się zapisami w dokumentach ościennych miejscowości, by w książce choć w pewnym stopniu oddać to, co mogło w danym czasie dziać się na terenie Gostyni.
Autorzy nie kryli, że luki w dokumentacji wynikają w dużej mierze z tego, że w czasie II wojny światowej kompletnie zniszczony został budynek urzędu gminy, który stał mniej więcej w tym miejscu, gdzie dziś wznosi się budynek straży pożarnej. Wraz z urzędem przepadło bogate archiwum, zawierające dokumenty gromadzone tam od wielu pokoleń.
Jak wspomniał pan Henryk, pracę w archiwach prowadziły głównie współautorki i nie była to praca łatwa. Jedna sesja w archiwum trwała od kilku do kilkunastu godzin i często wiązała się z koniecznością przeglądania bardzo wiekowych dokumentów z wyraźnym piętnem czasu. Dzięki tej żmudnej pracy udało się jednak odkryć wiele skrytych dotąd informacji o miejscowości, ale też poznać kilka zupełnie nowych punktów w historii miejscowości, o których wcześniej nic nie było wiadomo.
Zaskakująco wiele informacji udało się pozyskać na podstawie samych fotografii. Tak było m.in. w przypadku zdjęcia przedstawiającego członków gostyńskiego Klubu Mandolinistów (jest ukazane w książce na stronie 181). Na podstawie tego jednego zdjęcia autorom udało się odkryć kilka nieznanych dotąd wątków, a także dotrzeć do nowych materiałów i źródeł.
Podobnie było w przypadku poszukiwań informacji o księżach wywodzących się z Gostyni, a urodzonych przed 1939 rokiem. Badania często zaczynały się od jednej fotografii, by później – dzięki zakrojonym na szeroką skalę poszukiwaniom, za pośrednictwem wielu dróg wymiany informacji – docierać z powodzeniem do bardzo szczegółowych danych na temat poszukiwanej osoby, w tym do faktów zupełnie nieznanych. W przypadku księży poszukiwania otarły się m.in. o archiwa watykańskie.
Nieoczekiwane odkrycie
Podczas prac doszło do zaskakującego odkrycia. W pewnym momencie okazało się, że praca Ludwika Musioła o Gostyni ma dwie wersje różniące się od siebie pod pewnymi względami. Jedna znajduje się w zbiorach Biblioteki Śląskiej w Katowicach, druga w archiwum parafii pw. św. Ap. Piotra i Pawła w Gostyni.
Autorzy byli przekonani, że dokumenty w obu archiwach są identyczne, mimo to, podczas jednej z wizyt w Czytelni Zbiorów Specjalnych Biblioteki Śląskiej dokonali porównania.
Po długotrwałej analizie okazało się, że egzemplarze różnią się metryką, a przy tym częściowo też zawartością. Egzemplarz z biblioteki okazał się maszynopisem opatrzonym tytułem „Gostyń – monografia historyczna” z 1962 roku, a egzemplarz w parafii, oryginałem maszynopisu pod tytułem „Gostyń. Zarys dziejów gminy i parafii” z 1963 roku, który jest poszerzony o dodatkowe dane o kościołach i parafii.
W książce autorzy odwołują się do każdej z wersji z osobna. Prawdopodobnie w zasobach parafii znalazło się późniejsze wydanie, odpowiednio poszerzone, złożone w 1963 roku. W Bibliotece Śląskiej z kolei znalazło się wydanie wcześniejsze, które odnaleziono w prywatnych zbiorach Ludwika Musioła przekazach przez rodzinę po jego śmierci.
Autorom monografii Gostyni udało się dokonać podobnego odkrycia także w przypadku monografii Woszczyc. Mniejszych i większych odkryć w trakcie prac było więcej. O wielu z nich można dowiedzieć się podczas lektury monografii.
To była przygoda
Jak wspominała pani Joanna, praca nad książka nie była obowiązkiem, z tych do wykonania tak po prostu, a bardzo fajną przygodą, ku której wiodła ciekawość. Po drodze były jednak i łatwiejsze, i trudniejsze momenty.
Jak przyznał pan Henryk, zebranie strzępków na dany temat, a później złożenie ich w całość nierzadko było bardzo trudną sprawą, wymagającącierpliwości i samozaparcia. Podczas zbierania materiałów nie zawsze też spotykano się z sympatią, jednak każde ciekawe odkrycie wynagradzało wcześniejsze niepowodzenia czy nieprzychylne reakcje.
Autorom monografii na długo zapadną w pamięci obrazy z czynionych badań, w tym te z dnia, kiedy po roku intensywnych poszukiwań w pszczyńskich archiwach odnaleziono dokument z pierwszą wzmianką na temat Gostyni.
Jest podstawa do dalszej pracy
Celem autorów monografii, co wielokrotnie podkreślano podczas spotkania, było stworzenie bazy wiedzy do dalszych badań, do rozwijania kolejnych wątków bardzo zawiłej momentami historii miejscowości.
Możliwe, że z biegiem czasu światło dzienne ujrzą kolejne dokumenty, które uzupełnią wiedzę na już poruszone wątki albo pozwolą spojrzeć na pewne fakty z zupełnie innej strony. Już w trakcie samego spotkania, podczas otwartej dyskusji na temat książki, padły propozycje nowych kierunków działań, a na krótko przed rozpoczęciem prezentacji jedna z mieszkanek, zainspirowana lekturą monografii podzieliła się swoimi wspomnieniami oraz opisem zdjęć z prywatnego archiwum, o których nie było wcześniej wiadomo.
Książka nie wyczerpuje tematu, przyznają autorzy, a zbiórka zdjęć i dokumentów w bibliotece trwa nadal. Historia Gostyni wciąż skrywa przed nami pewne tajemnice, które przy nadarzającej się sposobności, być może dadzą się jeszcze poznać.
O książce w kilku słowach:
Gostyń od średniowiecza do współczesności / Lidia Borowian-Cyba, Henryk Cyba, Joanna Pasierbek-Konieczny
Katowice : Księgarnia św. Jacka, 2016. – 439 s. : il. (w tym kolor.); 24 cm ; ISBN 978-83-7030-999-2
Książka składa się z dwóch części. Pierwsza z nich dotyczy dawniejszych dziejów Gostyni, począwszy od średniowiecza. Druga dotyczy okresu od 1939 do 2016 roku.
Monografia dostępna jest w zasobach Biblioteki w Gostyni, Biblioteki w Wyrach oraz Biblioteki Śląskiej.
Książka została wydana z okazji jubileuszu 25-lecia gminy Wyry.