Gośćmi Klubu Dyskusyjnego Domu Kultury w Gostyni w środę 15 lutego byli krewni Henryka Pinocego – Piotr Pinocy i Mateusz Pinocy, odpowiedzialni za wydanie książki pt. „Front wschodni – Służba w Wehrmachcie 1939-1945” z wojennymi wspomnieniami ich ojca i dziadka. W trakcie spotkania rozmawiano m.in. o książce i lokalnej historii.
Spotkanie w sali lustrzanej i online za pośrednictwem serwisów społecznościowych rozpoczęło się o godz. 18.00. Dyskusję moderował Marek Nowara, dyrektor DK Gostyń, a transmisję na żywo w internecie realizował Janusz Ćmiel.
W październiku 2022 roku na rynku wydawniczym ukazała się książka pt. „Front wschodni – Służba w Wehrmachcie 1939-1945” zawierająca wspomnienia Henryka Pinocego z Gostyni, które spisał przed laty na prośbę wnuka Pawła. Książka ukazała się staraniem syna autora wspomnień – Piotra Pinocego oraz wnuków autora – Mateusza Pinocego i Pawła Pinocego, 15 lat po śmierci autora. W książce autor opowiada o swojej żołnierskiej wędrówce po Europie, ale i o piętnie, jakie na jego życiu odcisnęła II wojna światowa. Historia pana Henryka miejscami łączy się z ukazanymi wcześniej w formie książkowej losami Wiktora Szołtyska.
Spotkanie wokół książki w gostyńskim domu kultury odbyło się w pobliżu wielu opisanych w niej miejsc i tylko kilkaset metrów od kamienicy, w której mieszkał autor, a zaczęło się od pełnej prezentacji książki, którą przedstawił Mateusz Pinocy.
Za sprawą prezentacji mieszkańcy Gostyni, którzy nie mieli jeszcze okazji przeczytać książki Henryka Pinocego, mogli bliżej zapoznać się z jej zawartością, zaś mieszkańcy, którzy byli świeżo po lekturze zyskali dostęp do unikalnych materiałów dodatkowych.
Zaglądając w bliższą i dalszą przeszłość
W ramach prezentacji wyświetlono m.in. rodzinne nagrania wideo, które zarejestrował pan Piotr, syn autora. Na pierwszym z nich uwieczniony został bardzo ważny i zarazem bardzo wzruszający moment związany z przekazaniem w 1998 roku rękopisu wspomnień – autor przekazał rękopis na ręce wnuka Pawła, który dziś mieszka w Niemczech i nie mógł wziąć udziału w spotkaniu. Na drugim, z tego samego roku, zachowano zapis z rodzinnego spaceru w okolicy obozu przejściowego w Nieborowicach. Na tym równie ważnym nagraniu pan Henryk opowiada wnukom po śląsku o swoich przeżyciach związanych z obozem, dokładnie wskazując na miejsca, w których kiedyś stały m.in. obozowe baraki.
Innym nagraniem ukazanym w trakcie spotkania była telewizyjna relacja z odsłonięcia i poświęcenia pamiątkowej tablicy ku czci ks. Tomasza Mamzera – uroczystości, która miała miejsce we wrześniu 2003 roku przy kościele w Mokrsku (woj. łódzkie). Autor został na nią zaproszony przez inicjatorów, a w materiale wideo podzielił się wspomnieniami z pierwszych dni wojny, które były powiązane z ks. Tomaszem i kamienicą przy ul. Pszczyńskiej.
Za sprawą nagrań wszyscy mogli bliżej poznać autora wspomnień, zobaczyć go wśród najbliższych i posłuchać jego głosu. Na dużą wartość zaprezentowanych nagrań z kaset VHS w trakcie dyskusji uwagę zwróciła Elżbieta Słomka, która wspierała prace nad książką jako jej koordynatorka, zauważając, że przy opracowywaniu pamiętnika Wiktora Szołtyska rodzina niestety nie mogła sięgnąć do tego typu nowoczesnych źródeł – autor pamiętnika i zarazem przyjaciel Henryka Pinocego zmarł w młodym wieku. Z tą refleksja zgodził się również obecny na spotkaniu Henryk Szołtysek, syn Wiktora, kuzyn pani Elżbiety.
Ruszyli śladami dziadka
Krewni autora książki w trakcie prezentacji podzielili się również szczegółami związanymi z przygotowaniami do jej wydania, które rozpoczęły się kilkanaście miesięcy wcześniej.
Praca nad opracowaniem wspomnień, poza czasem spędzonym przy klawiaturze komputera wśród licznych dokumentów, wiązała się z wyjazdami do miejsc, które były ważnymi punktami w wojennej podróży Henryka Pinocego. Rodzina udała się m.in. do Blachowni, gdzie pracował autor wspomnień i Parku Zdrojowego w Jastrzębiu-Zdroju, w obrębie którego przebywał po wycofaniu z frontu. Krewni autora zajrzeli też w okolice kamienicy przy ul. Pszczyńskiej, w rejonie której miały miejsce opisane w książce wydarzenia związane m.in. z wejściem żołnierzy Wehrmachtu do Gostyni.
W tym punkcie prezentacji wszyscy mogli zapoznać się z dodatkowymi dokumentami, w tym m.in. listami Henryka Pinocego nadanymi za pośrednictwem Feldpostu, czyli niemieckiej poczty wojskowej. Jak ujawniono, w domowych archiwach zachowało się więcej listów autora, a w książce ukazano tylko najważniejsze z nich związane z frontem wschodnim. Wszystkie dokumenty zostały przekazywane z ojca na syna.
W trakcie dyskusji na kompletność zebranej dokumentacji uwagę zwrócił Marek Nowara, dyrektor DK Gostyń, podkreślając, że to niezwykłe, że autorowi udało się je zgromadzić i zachować w tak dobrym stanie. W tym miejscu pan dyrektor dodał – dzieląc się na gorąco wrażeniami po lekturze książki – że już sama historia powrotu pana Henryka do domu, pełna przygód i zwrotów akcji, to gotowy materiał na scenariusz filmowy.
Wspomnienia, które trzeba zachować
Podczas dyskusji z gośćmi Klubu Dyskusyjnego uczestnicy chętnie wracali do dawnych lat, w tym tych związanych z wojną.
Swoje wspomnienia z pierwszych dni wojny z perspektywy dziecka przytoczył Stanisław Ernest Jaszczyk, jako jeden z ostatnich mieszkańców Gostyni mogących bezpośrednio nawiązać do tamtych wydarzeń (choć wielu mieszkańcom często trudno jest przypisać panu Stanisławowi tak szacowny wiek, także przez wzgląd na to, jak świetnie operuje w świecie nowoczesnych technologii). Przyczynkiem do tego było m.in. ukazane w ramach prezentacji zdjęcie kolejki linowej do przewozu węgla między Kostuchą a Łaziskami, którą pan Stanisław miał okazję podziwiać na własne oczy.
Do zachowania tych i innych wspomnień w formie pisemnej zachęcała pani Elżbieta, która nieco wcześniej wyjawiła, że w dobre cyfryzacji wciąż jest pewna siły jaką niesie za sobą papier i książki wydane w tradycyjnej formie.
Upominki od prelegentów
Podczas rozmów o przeszłości, prowadzonych już poza transmisją na żywo dla odbiorców online, okazało się, że z okazji spotkania prelegenci przygotowali kilka niespodzianek.
Wśród obecnych rozdano wykonane z metalowych elementów dzieła autorstwa pana Piotra, które tworzy w wolnych chwilach. Wśród gostynian rozdzielono 5 mniejszych misternie wykonanych figurek i 1 większy obraz – przy czym wszystkie dzieła odwoływały się do piękna wiosennych kwiatów (więcej o pasji pana Piotra można przeczytać w artykule Małgorzaty Strzelczyk – Gazeta Łaziska nr 20/2017, str. 13 – wersja PDF). Nad całym procesem związanym z wyborem szczęśliwców, którzy otrzymali taki wyjątkowy podarunek czuwała żona pana Matusza, wspierająca obu prelegentów zza kulis.
Tak się wspaniale złożyło, że główne dzieło otrzymał również obecny na miejscu Henryk Cyba, współautor monografii Gostyni. Obraz wraz z pozdrowieniami od twórcy obiecał przekazać żonie – Lidii Borowian-Cyba, współautorce monografii Gostyni, która z kolei była obecna podczas pierwszej prezentacji książki Henryka Pinocego w Muzeum w Mikołowie, gdzie uczestnicy również mogli liczyć na podobne niespodzianki od pana Piotra.
Okazja do interesujących rozmów
Na koniec w imieniu mieszkańców gminy prelegentom podziękowała i pogratulowała Wójt Gminy Wyry Barbara Prasoł, podkreślając, że zdaniem gminy jest dbanie o prawdę historyczną, w co wpisuje się wsparcie dla tego typu inicjatyw. Ponadto wójt wyjawiła, wskazując też na wydany wcześniej pamiętnik Wiktora Szołtyska, że z duża radością obserwuje, jak na rynku wydawniczym ukazują się kolejne bardzo wartościowe książki o mieszkańcach związanych z miejscowościami dzisiejszej gminy Wyry. Na koniec wójt dodała, że przez całe życie kojarzyła pana Henryka z Wyrami, a dopiero po wydaniu książki zdała sobie sprawę, że tak naprawdę od urodzenia związany był z Gostynią.
Po zakończeniu oficjalnej części, jak zawsze podczas spotkań organizowanych w ramach Klubu Dyskusyjnego, osoby uczestniczące w wydarzeniu na miejscu miały możliwość porozmawiania z gośćmi na osobności i uzyskania pamiątkowych wpisów. Spotkanie było też świetną okazją od wielu rozmów o losach śląskich żołnierzy i historii miejscowości.
Spotkania w ramach Klubu Dyskusyjnego Domu Kultury prowadzone są od marca 2021 roku. Do dyskusji na tematy związane z Górnym Śląskiem zapraszane są osoby zajmujące się regionem oraz autorzy książek i opracowań dotyczących regionu.
Mieszkańcy mogą brać w nich udział stacjonarnie w domu kultury lub online poprzez transmisje w serwisach społecznościowych. Spotkania odbywają się dzięki wsparciu Urzędu Gminy Wyry i pod patronatem portalu Wachtyrz.eu.